Na plakacie jest Orthank, więc w porządku, ale jest też Barad-Dur. Plakat jest zakłamany z tego
względu, że w podtytule Dwie Wieże według Tolkiena nie chodzi o Barad-Dur tylko o fortecę Minas Morgul.
Naprawdę? Nie wiedziałem, w końcu to Barad-Dur było główną twierdzą Saurona.
Można prosić o źródło?
W książce to pisze, przynajmniej u mnie. Jest to takie jakby zakończenie "Drużyny Pierścienia" stronę przed tytułem "Dwie Wieże". To cytat:
"Na tym kończy się pierwsza część dziejów Wojny o Pierścień.
Część druga nosi tytuł Dwie Wieże, gdyż opisane w niej wydarzenia rozgrywają się wokół Orthanku, cytadeli Sarumana, oraz fortecy Minas Morgul, która strzeże sekretnego wejścia do Mordoru; księga opowiada o czynach, jakich dokonali członkowie podzielonej już Drużyny, i o niebezpieczeństwach, na które byli narażeni, póki nie zapadły Wielkie Ciemności."
Jest to logiczne, biorąc pod uwagę to, że w książce cała akcja koło Minas Morgul i z Shelobą jest w "Dwóch Wieżach", a w filmie Jackson przeniósł te wydarzenia do "Powrotu Króla".
Na wikipedii jest coś takiego:
"W korespondencji z Raynerem Unwinem Tolkien rozważał nazwanie wież Orthankiem i Barad-dûr, Minas Tirith oraz Barad-dûr lub Orthankiem oraz Wieżą Cirith Ungol. Jednakże miesiąc później napisał on załącznik, który umieszczono na końcu Wyprawy oraz naszkicował ilustrację mającą znaleźć się na okładce, które utożsamiono z Minas Morgul oraz Orthankiem."
Rzeczywiście, na końcu Drużyny Pierścienia znajduje się taki cytat.
"wydarzenia rozgrywają się wokół Orthanku, cytadeli Sarumana, oraz fortecy Minas Morgul"
Według mnie to zdanie nie pozostawia złudzeń, chodzi o Minas Morgul, nie Barad Dur.
Orthank i Minas Morgul dotyczą książki, gdzie Frodo dociera do tej właśnie fortecy.
W filmie jeszcze się to miejsce nie pojawia, dopiero w Powrocie Króla, więc celowo zmieniono na Barad Dur.
Plakacik jest zgodny z filmem :)
Nic konkretnego z Barad Dur też nie ma w filmie. Tytuł nie pasuje do filmu w odniesieniu do książki. Jest to zmylające.
Ten tytuł od samego poczatku jest sztuczny i zostal Tolkienowi narzucony przez wydawce, kiedy trzeba bylo podzielić książkę na trzy tomy ze wzgledow finansowych.
Sam Tolkien, jak piszsz wyzej, podawał rozne konfiguracje wież. Jest to w jednym z jego listów.
Info o tresci nastepnych tomow jest w wydaniach trzytomowych - tak jak podane - unkonkretyzowane do Orthanku i Minas Morgul.
Ja czytalam najoierw wydanie jednotmowe i granice miedzy czesciami zupelnie mi sie zatarly - przez calyczasprzed obejrzeniem filmu myslalam, ze ti maja byc Minas Tirith i Minas Morgul :) bo w jednotomowym wydaniu nie ma tych zapowiedzi tresci.
W filmie nie ma jeszcze Morgulu, wiec trzeba bylo dostosowac wiieze do tytulu. Jest na poczatlu powiedziane, ze chodzi o unię Sarumana i Sauro na, czyli Orthanku i Barad Dur wiec ma to sens
* w wydaniu, które wtedy czytałam nie było streszczen i zapowiedzi, bo teraz patrze do nowego jednotomowego w tlumaczeniu Skibniewskiej i są :)
To nie zmienia faktu, że jest to zakłamanie i ktoś kto oglądał filmy dopóki nie przeczyta książki będzie myślał, że chodzi o unię Sarumana z Sauronem, czyli o Orthank i Barad Dur, a wcale tak nie jest i mnie denerwuje ten plakat.
Plakat może cię jak najbardziej denerwować, masz prawo do swojego zdania.
Nie nazwałabym tego zakłamaniem. To po prostu zmiana wobec książki wynikająca z przesunięcia wątku Minas Morgul do Powrotu Króla. Unia Sarumana I Saurona w ksiązce była, chociaż może nie nazwana tak bezpośrednio'
Plakat ma reklamować film, a nie książkę, a w filmie za drugą wieżę uznano Barad Dur. I w sumie bardzo dobrze, bo po pierwsze tak jak już wspomniano akcja w Minas Morgul nie rozgrywa się w tej części filmu, a po drugie, nawet gdyby te sceny zawarto w Dwóch Wieżach, to dla przeciętnego widza, który nie czytał książki, nie jasne by było dlaczego akurat taki Morgul jest ważniejszy od twierdzy Saurona. Ja na przykład najpierw oglądałam film i nie trafiłoby to do mnie. Ponad to i Orthank i Barad Dur były pokazane w pierwszej części, a że są dość charakterystyczne to nie trudno jest je rozpoznać na podstawie plakatu i skojarzyć o co może chodzić. A teraz wyobraź sobie, że zamiast Barad Dur jest Morgul, którego nikt nie widział, zaraz by się posypały pytania "Co to do cholery za druga wieża?"
To nie zmienia mojego stwierdzenia. Gdyby Tolkien to widział to zapewne też by się do tego przyczepił.
Ale niestety Tolkien nie żyje i prawdy nigdy nie poznamy. Jednak był on inteligentnym człowiekiem i sądzę, że taka "duperela" nie obeszła by go ani trochę. Miałby lepsze tematy do rozważań niż to, czy wieża na durnym plakacie to Morgul czy Barad Dur.. wsio rawno.. i ta zła i ta zła.